Arcytrudne pranie 14-to letniej tapicerki w Chorzowie
Każdy dzień naszej pracy, to nowe wyzwania, dzięki którym osiągamy prawdziwą perfekcję w swoim fachu. Jednego dnia, natrafiliśmy na prawdziwe „zlecenie perełkę”, które na początku nieco nas zszokowało, a następnie stało się prawdziwą próbą, dla naszej fachowości oraz sprawdzianem zawodowych ambicji. O godzinie 15.00 byliśmy już po skutecznym zrealizowaniu czterech zadań, które polegały na skutecznym praniu dywanów, efektywnym czyszczeniu narożnika, dwóch kanap oraz kilkunastu puf. Dzień nie zapowiadał więc większych emocji, dopóki nie dotarliśmy do mieszkania piątego zleceniodawcy, gdzie szykowało się gruntowne pranie tapicerki. Chorzów był miejscem jego realizacji.
Klient pokazał nam wówczas 14-to letni komplet, składający się kanapy oraz dwóch foteli. Zlecenie, niby standardowe, jednak kiedy z rozmowy, z właścicielami mebli wynikło, iż zestaw nie był jeszcze nigdy, profesjonalnie czyszczony, od momentu jego zakupu, wówczas uświadomiliśmy sobie, że łatwo nie będzie. Spoglądając na barwę tapicerki wiedzieliśmy już, że patrzymy na kolor, o kilka tonacji ciemniejszy, od tego, jaki pozwoli uzyskać specjalistyczne, czyszczenie tapicerki. Chorzów, od tego momentu wspominany z sympatią, ponieważ takie wyzwania stanowią sens naszej pracy. W rzeczywistości, to właśnie na nie najbardziej czekamy, ponieważ umożliwiają prezentowanie widowiskowych efektów naszej pracy. Kilka dobrych godzin zajęło nam wtedy skuteczne, ekstrakcyjne pranie tapicerki. Chorzów stał się więc miejscem naszego pobytu, dłużej niż zakładał pierwotny plan realizacji. Pracowaliśmy Intensywnie i bez wytchnienia, przy wykorzystaniu dwóch maszyn piorących. Naszym bezwarunkowym celem, było uzyskanie możliwie optymalnego efektu, który bez wątpienia zrealizowaliśmy na najwyższym poziomie! Opłaciło się wyssanie kilkudziesięciu litrów brudnej, niemal czarnej wody, którą bez skrupułów wylewaliśmy, by robić miejsce kolejnej, ponieważ meble naprawdę odżyły kolorami! Było to maksymalnie wydajne pranie tapicerki. Chorzów stał się lokalizacją, gdzie po raz kolejny dowiedliśmy klientom, a także sobie, że jesteśmy bezbłędni w tym, co robimy. Zawsze wkładamy całą energię i zaangażowanie w to, by uzyskać najlepszy, możliwy efekt i wydłużyć żywotność czyszczonych tapicerek. Przy tym zleceniu także doczekaliśmy się ulubionego momentu naszej pracy, kiedy klienci z uznaniem i być może, lekkim niedowierzaniem powtórzyli „widać efekt”, wzmacniając słowa, twierdzącym ruchem głowy. Ogromnym sukcesem zakończyła się nasza kolejka, arcytrudna realizacja, której efekt końcowy stanowił dla nas najlepszą nagrodę. Z dumą możemy stwierdzić, że nie stanowi dla nas problemu, już żadne czyszczenie tapicerki. Chorzów, będzie więc cennym wspomnieniem… do kolejnej, być może jeszcze bardziej skomplikowanej realizacji.
Foto: Zobacz tapicerkę meblową, którą mieliśmy okazję czyścić