Brudna rzeczywistość, czyli pranie tapicerki – Jaworzno
Ostatnie, piątkowe zlecenie, czyli pranie wersalki oraz pranie foteli, nie okazało nam grama litości, jak z resztą trzy poprzednie tego dnia. W perspektywie planowanych nazajutrz zadań, mieliśmy nadzieję, że być może, chociaż ta ostatnia praca pozwoli na niewyczerpujące zakończenie wymagającego dnia i oszczędzenie nieco sił na sobotnie realizacje. Od rana witały nas bowiem, albo ogromne powierzchnie tapicerek, albo głębokie, stare zabrudzenia, które wymagały od nas sporej „gimnastyki”, aby doprowadzić je do dobrego i satysfakcjonującego klientów stanu.
Nieświadomi tego, co nas czeka, z optymizmem zmierzaliśmy, by wykonać kolejne pranie tapicerki. Jaworzno, gdzie mieszkał nasz ostatni zleceniodawca, bardzo szybko odebrało nam jednak złudzenia. Brutalna, choć bardziej prawdziwe będzie stwierdzenie „brudna rzeczywistość”, jaką zastaliśmy na miejscu, szybko odebrała nam złudzenia. Kiedy klient uchylił drzwi do właściwego pokoju, naszym oczom ukazał się dosyć wiekowy zestaw mebli, składający się z wersalki i dwóch foteli oraz ogromnej ilości brudu. Już po pierwszym spojrzeniu wiedzieliśmy, że sporo czasu oraz energii zajmie nam czyszczenie tapicerki. Jaworzno, jak nigdy wcześniej, od razu wpisało się w naszą pamięć, choć jeszcze nawet nie przystąpiliśmy do realizacji. Już po pierwszych ruchach maszyną ekstrakcyjną okazało się, że czyszczenie wersalki, a także pranie foteli rozjaśnia ich kolorystykę, o co najmniej kilka tonacji. Czyszczenie wersalki zobligowało nas do wylania, nie jednego wiadra brudnej, wręcz czarnej wody z maszyny, co jednak przyniosło, widoczne gołym okiem, spektakularne efekty. Czyszczenie foteli wyglądało w identyczny sposób. Niezwykle zabawna, choć i nieco przejmująca była chwila, w której wyczyściliśmy już całą wersalkę i zamierzaliśmy zabrać się za fotele. Spoglądając w tym momencie na komplet mebli, można było mieć spore wątpliwości, czy to aby na pewno, jest integralny zestaw. Wynikało to, z wyraźnej rozbieżności kolorystycznej. Podczas kiedy czyszczenie wersalki wydobyło z niej oryginalny, kremowy kolor dominujących pasów, tworzących wzór materiału, fotele nadal posiadały szarą barwę, drastycznie inną od tej, która dumnie królowała na największym meblu . Czyszczenie tapicerki foteli szybko pozwoliło jednak na ujednolicenie zestawu, ku ogromnej radości jego właścicieli. Możemy zatem śmiało powiedzieć, że zostawiliśmy po sobie inny komplet mebli, niż ten który zastaliśmy na początku. Nieporównywalna, korzystna zmiana koloru, a przede wszystkim czystości zestawu, pozwala nam na dodanie tej realizacji, do sporej już listy, naszych zawodowych sukcesów. Ostatecznie, przyjemnie było więc skończyć piątkowy dzień, ze świadomością, iż dzięki naszej pracy korzystanie, z wyczyszczonych przez nas mebli stanie się, na pewno, zdecydowanie bardziej komfortowe. Nie łatwe, lecz bardzo satysfakcjonujące, dla obu stron okazało się zatem pranie tapicerki. Jaworzno natomiast, na dobre zapadło już w naszej pamięci, jako odpowiednia lokalizacja na piątkowy finisz, nawet po ciężkim dniu.
