Niespodziewane pranie wykładziny
Po przyjemnej i pełnej słodkiego lenistwa niedzieli przyszedł czas na pracowity poniedziałek. Wypoczęci i zrelaksowani ruszyliśmy więc, by stawić czoła kolejnym zleceniom, które jak się wkrótce okazało miały nas ostro zahartować, na nadchodzący tydzień. Po zakończeniu pierwszego zlecenia udaliśmy się na drugie, umówione miejsce, gdzie miało na nas czekać 7 foteli biurowych, pośród których znajdywał się ten najważniejszy w całej firmie, czyli własność samego prezesa. W krótkim czasie okazało się, że powierzono nam także nieplanowane pranie wykładziny.
Foto: Zobacz wykładzinę, którą mieliśmy okazję czyścićŚwiętochłowice okazały się wiec miejscem naszego, dłuższego postoju, ponieważ osoba odpowiedzialna za zlecenie zdecydowała się, na zwiększenie zakresu naszych zadań. Do dziś mamy nadzieję, że było to związane z doskonałym wrażeniem, jakie na niej wywarliśmy, jako profesjonalna firma czyszcząca. Niezależnie jednak od tego, czym była motywowana ta decyzja, stanęliśmy przed nie lada wyzwaniem, ponieważ niemal natychmiast dowiedzieliśmy się tego, czego najbardziej się obawialiśmy. Chodnik, który został „dołożony” do zlecenia miał 5 lat i był do tej pory czyszczony wyłącznie ręcznie, przez panie sprzątaczki. Wiedzieliśmy więc, że tak naprawdę, nie został jeszcze nigdy, porządnie wyprany, a co gorsza brud, który się w nim kumulował przez ten okres czasu, został dodatkowo wtarty, przez „ręczne odplamianie”. Jako zespół fachowców, którzy „zjedli” już przysłowiowe „zęby”, na swoim fachu wiedzieliśmy, że gorsze, pod kątem naszej pracy było stwierdzenie, iż dywan był prany „domowymi sposobami”, niż gdybyśmy usłyszeli, że nigdy nie był odplamiany. Ręczne czyszczenie jest bowiem jednoznaczne z powierzchownym i iluzorycznym uzyskaniem efektu czystego materiału, który w rzeczywistości spowodował jedynie, jeszcze mocniejsze wtarcie brudu do środka. W przeciwieństwie do samych właścicieli, zupełnie nie zdziwiło nas więc kilka wiader czarnej wody wylanej z maszyny ekstrakcyjnej, która wypłukiwała wieloletni brud z wykładziny. Było to ciężkie i bardzo wyczerpujące, ale co najważniejsze skuteczne czyszczenie dywanu. Świętochłowice na długi czas zapadną w naszej pamięci, jako miasto od niespodziewanych zadań, które nie są w stanie nas zaskoczyć. Tym samym, chcemy zaprzeczyć stereotypowemu postrzeganiu naszego zawodu, jako mało emocjonującego, ponieważ zdarzają się momenty, że czujemy się jak bohaterzy programu „Nieprawdopodobne przypadki”. Pierwszy dzień tygodnia rozpoczęliśmy więc ogromnym sukcesem, który ostatecznie wprawił nas w doskonały nastrój, w jaki wprowadzić może efektywne pranie dywanów. Świętochłowice mamy nadzieję odwiedzić jeszcze nie raz, być może podczas realizacji Twojego zlecenia.
Zobacz krótki film z tego zlecenia, na którym prezentujemy etapy czyszczenia wykładziny:
Zobacz również:
Czyszczenie wykładziny – Zabrze, z dodatkowymi zadaniami